12.12.11

Hej. Dawno nic nie pisałam, bo w sumie nie było czasu ani okazji. A teraz wreszcie mam chwilę, bo siedzę w domu z bólem ucha.. ;/ Nie wiem co się dzieje; najpierw pustki w szkole, bo połowa uczniów przeziębiona, teraz w końcu ja- po krótkim kasłaniu i katarze wagaruję z powodu uch (z resztą nie wiem jaka jest tego przyczyna) .

Oprócz tego na blogu jest już ponad 80 obserwatorów i postanowiłyśmy z dziewczynami, że gdy dobijemy do 100- pojawi się mały konkursik. ;) A kolejnym postanowieniem jest większa ilość zdjęć i może jakieś outfity ;P

I na koniec pokazuję Wam lakier, który cieszył się takim samym zainteresowaniem jak fiolet, lecz ten pokazuję jako pierwszy. Może na zdjęciu zbiorowym wyszedł złoty ale w rzeczywistości jest srebrny . 

                                                     ESSENCE nr.82 "rich&pretty"

       Mnie osobiście kolor się podoba. Nawet przypomina trochę te lustrzane, nieprawdaż ?

      Natomiast na co dzień takich nie noszę. Kryje dopiero po 2 warstwach (z resztą jak większość), 

       po jednej widać prześwity końcówek.
PS. Po dwóch dniach noszenia go mogę powiedzieć, iż nie odprysnął ani nie starły się końcówki. Nawet mycie naczyń czy kąpiel nie zabiły go ! Więc jest raczej solidny ;>
EDIT: Właśnie schodzi mi płatami ..

                                                             Jakieś pytania ? ;)